Komentarze: 8
Pisze juz ta notke, chociaz jakos nie umialam sie do niej zabrac. Chce sie streszczac, ale chyba mi nie wyjdzie. Dzis mielismy w szkole Mikolajki. Bardzo dziwne swieto, chociaz ciesze sie dzis jak dziecko. Moze dlatego, ze cos zmienilam w swoim zyciu...chcialabym dodac - nareszcie.
Dostalam od Oli czapke mikolaja, ktora caly czas mam teraz na glowie (caly dzien w niej chodze) i takiego fajnego mikolaja z porcelany. A ja jej kupilam pluszowego LOSIA (tu zalaczam pozdrowienia dla tego losia z naszej klasy). Skoro jestem przy pozdrowieniach, to pozdrawiam tez Agika, Darie, Ole, Ewe, Darka, Judyte, Hybride no i wszystkich tych, o ktorych zapomnialam. I oczywiscie fanow The Rasmus i Guano Apes.
Bylam przed momentem u dentysty. Nie rozumiem jak mozna nie lubic tam chodzic. Ja uwielbiam wszystko w gabinecie dentystycznym - zaczynajac od fotela, a konczac na wiertarce - najlepiej z najwiekszym wiertlem!!! He, he. Chyba mi powiecie, ze jestem masochistka.
Ide jutro do biblioteki. Wreszcie skonczylismy Krzyzakow. Chyba nie ma osoby na swiecie, ktora bardziej nienawidzilaby toa ksiazke niz ja...
Jeszcze raz buziaki i 3mcie sie...:):):):):):):)